W przedostatniej rundzie działo się sporo. Piotr Chmiel szybko ograł Stanisława Urbanka, dzięki czemu ciągle może zająć drugie miejsce. Bartosz Gronowski po raz kolejny wpadł na prostą kombinację, po której nie zdołał już się podnieść i 2 punkty powędrowały do Mirosława Kobylińskiego. On jako jedyny zachował szanse, aby przegonić Radosława Wika, który po błędzie zremisował z minusem z Damianem Reszką. Do czołowej czwórki dzięki wygranej z Oskarem Budisem doskoczył Łukasz Kosobudzki. Czołówka przed ostatnią rundą: Wika (15), Kobyliński (14), Chmiel, Kosobudzki (13), Reszka (12).